Zagrożenia związane z udziałem w "wyprawach partnerskich"

Decydując się na udział w "wyprawie partnerskiej" narażasz się na poważne niebezpieczeństwo. Jeżeli w trudnej sytuacji organizator podejmie błędne decyzje, źle oceni warunki lub formę uczestników wyprawy to z łatwością może dojść do wypadku. Należy pamiętać, że uczestnikami tego typu wypraw są często ludzie niedoświadczeni, którzy nie potrafią stosować większości technik wspinaczkowych, a w skrajnych sytuacjach, pozbawieni fachowej opieki instruktora czy przewodnika mogą nie dać sobie rady z bezpiecznym powrotem w doliny.

Dotychczas najwyższym "dorobkiem" może poszczycić się firma EXTREK - 5 zabitych w ciągu 2 lat.

W 2005 roku dwie osoby pozostawione przez "partnerów" w szczelinie lodowca poniosły śmierć (przeczytaj sprawozdanie ratowników - jakikolwiek komentarz jest zbędny).

Po tragicznym wypadku na Matterhornie, gdzie zginęło trzech uczestników wyprawy, organizator tłumaczył, że właściwie to on nie jest przewodnikiem tylko przewoźnikiem i jego rola ograniczała się do dostarczenia ludzi pod szczyt (partnerstwo!). Ponadto zlikwidował strony i fora internetowe próbując zacierać ślady aby uniknąć odpowiedzialności.


Wyrok dla fałszywego polskiego przewodnika

W maju 2007 polski "przewodnik" Sławomir Radzikowski, po pogorszeniu się pogody, porzucił w schronie Tete Rousse (3167m) trójkę naszych rodaków, których wyprowadzał na Mont Blanc. Za ten czyn wczoraj francuski sąd w Bonneville (Haute-Savoie) skazał go na 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu i 5 tysięcy euro grzywny. Dodatkowo wyrok ten ma być wywieszony przez dwa miesiące w biurze turystycznym w Chamonix.

Majowe zdarzenie, wg jednego z uczestników, miało następujący przebieg. Gdy zerwał się wiatr i rozpętała śnieżyca, razem z innym uczestnicy wyprawy chcieli wezwać ratowników. Radzikowski się nie zgodził. Postraszył podopiecznych wysokimi kosztami akcji ratunkowej. Kiedy mimo wszystko zaczęli wzywać pomocy, zostawił ich na stoku góry, a sam schodził dalej. Trójkę turystów ewakuował z masywu góry helikopter francuskiej żandarmerii - za darmo.

Pan Sławomir pozyskiwał klientów przez internet. Nie posiadał uprawnień przewodnika górskiego wymaganych do wyprowadzania klientów w Alpach Francuskich, nie miał też żadnych polskich uprawnień. Za swoje usługi zainkasował 450 euro. Sąd nie przyjął jego wyjaśnień: "Pieniądze, które brałem od uczestników nie były wynagrodzeniem, pokrywały jedynie zwrot kosztów wyprawy... Nie przedstawiałem się jako przewodnik górski, jedynie pomagałem uczestnikom w zdobyciu góry w dobrych warunkach.".

Argumenty "przewodnika" są nam bardzo dobrze znane, bardzo podobne zdania padały na panelu dyskusyjnym zorganizowanym przez nasz portal "Wyprawy komercyjne" - panel dyskusyjny, 15 III. Mamy nadzieję, że ten wyrok otrzeźwi organizatorów wypraw "partnerskich", a także uczestników takich wypraw. 

(źródło: wspinanie.pl)

 


Komunikat francuskiej żandarmerii:

"Fałszywy przewodnik z Polski, który prowadził grupę osób na Mont Blanc wraz z drugim rodakiem, który zginął w niedzielę (także wykonywał ten zawód bezprawnie,) został postawiony przed sądem" - podała żandarmeria. Mężczyzna w wieku 43 lat zostanie postawiony przed trybunałem poprawczym Bonneville (Haute-Savoie) pod koniec września w sprawie przestępstwa przywłaszczenia tytułu, podlegającemu karze więzienia oraz grzywnie w wysokości 15.000 euro. Ten fałszywy przewodnik, tytułujący się dyplomem pozwalającym prowadzić klientów w „pewne polskie masywy górskie, a nie francuskie” prowadził ze swoim rodakiem w wieku 35 lat zespół składający się z 2 Australijczyków i Polaka, w celu zdobycia szczytu Mont-Blanc."

Wspomniana w tej informacji "wyprawa partnerska" firmy z Wrocławia to kolejny tragiczny przykład chciwości biorącej góre nad rozsądkiem. 12 lipca 2010 roku, 300-metrowy upadek w kuluarze Gouter skończył się śmiercią - pozostali uczestnicy zostali uratowani przez żandarmów. Rozprawa osoby pełniacej funkcję lidera grupy ma się odbyć 23 września, a żandarmeria rozważa również kroki prawne pod adresem organizatora wyjazdu. Informacja zostanie uzupełniona po ogłoszeniu wyroku.

 

poprzednia następna

 

kontakt: info@wyprawypartnerskie.pl