Komunikat francuskiej żandarmerii:

"Fałszywy przewodnik z Polski, który prowadził grupę osób na Mont Blanc wraz z drugim rodakiem, który zginął w niedzielę (także wykonywał ten zawód bezprawnie,) został postawiony przed sądem" - podała żandarmeria. Mężczyzna w wieku 43 lat zostanie postawiony przed trybunałem poprawczym Bonneville (Haute-Savoie) pod koniec września w sprawie przestępstwa przywłaszczenia tytułu, podlegającemu karze więzienia oraz grzywnie w wysokości 15.000 euro. Ten fałszywy przewodnik, tytułujący się dyplomem pozwalającym prowadzić klientów w „pewne polskie masywy górskie, a nie francuskie” prowadził ze swoim rodakiem w wieku 35 lat zespół składający się z 2 Australijczyków i Polaka, w celu zdobycia szczytu Mont-Blanc."

Wspomniana w tej informacji "wyprawa partnerska" firmy z Wrocławia to kolejny tragiczny przykład chciwości biorącej góre nad rozsądkiem. 12 lipca 2010 roku, 300-metrowy upadek w kuluarze Gouter skończył się śmiercią - pozostali uczestnicy zostali uratowani przez żandarmów. Rozprawa osoby pełniacej funkcję lidera grupy ma się odbyć 23 września, a żandarmeria rozważa również kroki prawne pod adresem organizatora wyjazdu. Informacja zostanie uzupełniona po ogłoszeniu wyroku.


Pół roku więzienia w zawieszeniu i 950 euro grzywny. Taką karę wymierzył francuski sąd polakowi, który bez wymaganych uprawnień prowadził wycieczki na Mont Blanc. Proceder ten wyszedł na jaw po tragicznym wypadku, gdy podczas wspinaczki drogą Gouter zginął jeden z uczestników. (Więcej informacji: gazeta.pl)

 

kontakt: info@wyprawypartnerskie.pl